Sesja ślubna w Tatrach
Na samym początku muszę napisać że Sesja ślubna w Tatrach Marty i Adriana była odrobinę zagrożona. Przez całą drogę z Warszawy aż do Zakopanego padał ulewny deszcz. Były momenty zwątpienia czy w ogóle cokolwiek zdołamy sfotografować. Na szczęście nie poddaliśmy się i jeszcze pierwszego dnia wieczorem pogoda i Tatry nam to wynagrodziły pięknym choć bardzo krótkim zachodem słońca. Nie zbaczając na mokrą trawę szybko wybiegliśmy robić zdjęcia 🙂 Efekty możecie zobaczyć w poniżej. Było pięknie!!!
Następnego dnia wybraliśmy się na Słowację w kierunku Styrbskiego Plesa, a stamtąd na Predne Solisko. Muszę przyznać że fotograf ślubny i Para Młoda wciąż budzą wielkie zdziwienie w Tatrach. Mnóstwo turystów zaczepiało nas, gratulowało Marcie i Adrianowi a przede wszystkim było mocno zadziwionych tym że Panna Młoda wchodzi na górę w sukni 🙂 Jak zwykle tatrzańska pogoda dała o sobie znać. Warunki zmieniały się jak w kalejdoskopie. Od pięknego słońca aż po śnieg…….i to w sierpniu. Za to kocham Tatry!
Kolejny Plener ślubny w Tatrach uważam za udany 🙂
Zapraszam do oglądania zdjęć. Mam nadzieję że Wam się spodobają. A jeśli marzycie o własnym plenerze ślubnym w Tatrach zapraszam do kontaktu!
Zapraszam także do oglądania mojego portfolio ślubnego na www.jaroslawpietka.pl, oraz do śledzenia fanpaga